Choć na pierwsze jazdy przyjdzie nam jeszcze poczekać (auto fizycznie pojawi się w salonach na przełomie roku) to już ujawniono, jakie będzie miało silniki. Wyjściowy motor benzynowy to 1.0 T-GDi o mocy 120 koni, potem mamy 1,4 T-GDi (140 KM), a na szczycie 1.6 T-GDI – 204 konie mechaniczne w wersji GT. Jeśli chodzi o diesle to oferta będzie ograniczona do jednej jednostki – nowego 1.6 CRDi w 136-konnej wersji. Wszystkie silniki standardowo współpracują z 6-biegową skrzynią manualną, za dopłatą będzie można zamówić dwusprzęgłowy automat 7-DCT (oprócz bazowego 1.0 T-GDI).Auto będzie dostępne tylko w wersji GT Line. I oczywiście w topowym GT.

Jakie będą osiągi poszczególnych wersji? Producent na razie nie podaje takich danych (auto nie ma jeszcze homologacji), ale można się domyślać, że będą bardzo zbliżone do Ceeda kombi. Osobiście spodziewam się, że 204-konne GT będzie robiło setkę w ok. 7,5 sekundy i maksymalnie pojedzie ca. 230 km/h. Doskonałe rezultaty, jak na samochód, do którego można zapakować całą rodzinę plus prawie 600 litrów bagaży! I który – czego jestem pewien – będzie wykręcał głowy na ulicy. Założę się, że nieraz padnie pytanie: „To naprawdę jest Kia????????”. I może nawet nastoletnie dzieci zechcą, żebyście osobiście podwozili je ProCeedem pod same drzwi szkoły.

Zródło: Kia.pl